BogaTY Umysł

Manifestacja bogactwa duchowego w świecie materii

Poznaj książkę

BogaTy Umysł, jest potężną, aktywacją, która wyraża się spontanicznie w czasie czytania i słuchania tego przekazu. Nic nie pojawia się przypadkowo w naszej przestrzeni,  dlatego te słowa zostały napisane specjalnie dla Ciebie.  Głęboko w sobie Rozpoznajesz te treści, jako swą własną Prawdę, a raczej uniwersalną, płynącą ze Źródła wszelkiej Wiedzy.

Książka Nulina Bogactwo Umysł Duchowość Świat materii

Przeczytaj pełny opis książki

O książce

Zapraszam do zapoznania się z tą niezwykłą opowieścią, 
która jest jednocześnie konkretną INFORMACJĄ, 
w jaki sposób uwolnić wzorce wszelkiego niedostatku.

Jak odkryć OBFITOŚĆ I BOGACTWO
poprzez przebudzoną Świadomość 
i życie w nieustannym PRZEPŁYWIE.

Bezpośredni przekaz przeplata się
z historią przemiany pewnej kobiety.
Dziewczyna ta ma na imię Ana,
ale tak naprawdę można tam wstawić swoje własne. 
Są pewne specyficzne fazy w życiu,
które są częścią PRZEBUDZENIA. 
Nie jest wtedy nikomu łatwo, ale musisz wiedzieć, 
że to nie będzie trwało wiecznie
i taki spektakl zdarzeń ma ogromny SENS.

POZWÓL SOBIE  na transformację Umysłu, 
Odkryj w sobie Czysty Umysł Boga niezabarwiony już żadną interpretacją. 
Twórz z przestrzeni Serca, używając praktycznego aspektu Umysłu, 
uwolnionego już od programowych negacji Bogactwa.
Bogactwo duchowe może manifestować wszelką OBFITOŚĆ w Materii.
Nowy Wymiar Rzeczywistości obala wszelkie mity na temat pieniędzy.

Prawdziwe BOGACTWO, to Przebudzenie do własnej Mocy
i świadoma manifestacja konkretnych wizji, 
które obejmują dobrem wszystkich wokół. 
Nasza wysoka Energia to klucz do świadomej i lekkiej KREACJI.

Zapraszam do tej zabawy!


 

 

Książka jest wydana na kredowym papierze, z zakładką, twarda okładka soft touch, przygotowana w piękny sposób, aby cieszyć wszystkie nasze zmysły od każdej strony. To piękny prezent dla siebie i przyjaciół. Każde zdanie jest mocno aktywujące i resetujące stary system wierzeń. Bądź pewna/y, że niezależnie na której stronie otworzysz książkę w danym momencie, to zawsze pojawi się wspaniała informacja na daną chwilę.

Po prostu Tu i Teraz ciesz się Życiem,
każdym jego wątkiem i fabułą.
Nie sprowadzaj wszystkiego do filozofii,
po prostu bądź całkowicie oddany tej chwili OBECNEJ.
Bo to jest wszystko, co JEST.


Bo z NICZEGO powstaje WSZYSTKO.
To wszystko jest niczym.
I paradoks życia zostaje nierozwiązany.
I znika ten, dla którego cokolwiek jest zagadką
i ten, który pyta.

Pozostaje ODPOWIEDŹ.
Pozostaje Cisza.
JESTEŚ.


Patrzysz więc zawsze w swoje oczy
i kochasz siebie we wszystkim. 

Lub negujesz i wypierasz w czymkolwiek,
zawsze robisz to sobie.
Kiedy to już wiesz,
powraca czułość do Wszystkiego.


Każdy ma swój Świat,
chociaż wydaje się, że jest Jeden,
bo ostatecznie jest JEDEN TWÓRCA.
To, co różni te wszystkie światy to opowieść.
Każdy ma swoją.
To jest ta różnica.
Różnimy się opowieściami,
bo Esencja jest wspólna.


Kiedy to „ja”
zmęczone już gonitwą za swymi snami
w końcu w zatrzymaniu

odkrywa brzeg swych marzeń,
uwieńczone uściskiem Świadomości
odpoczywa w sobie,

w Sercu.


 

Zobacz jak książka jest wydana

Fragment książki

Opowieści Any

Opowieść I

Czuła, że się gubi i nie wie, w którą stronę iść.
Stanęła przed lustrem i w załzawionych oczach szukała odpowiedzi. 
Jednak Cisza pełna rozgoryczenia przenikała na wskroś obcością.
— Gdzie ja jestem? Kim Jestem?
— Dlaczego muszę się tak męczyć? — Boże, czy Ty mnie słyszysz???
— Nie mam już siły
Dialog w niespokojnym umyśle zdawał się nie mieć końca
i zaczęła czuć coraz więcej napięcia w ciele.
Było jej coraz niewygodniej ze sobą, w sobie…
Jak zwał tak zwał, ale miała ochotę eksmitować się z tego miejsca,
które wydawało się więzieniem.
— Właśnie tak! Nie zgadzam się na takie życie!
Mam już DOŚĆ!!! KONIEC Z TYM!
Nagle zapadła dziwna cisza. 
Poczuła, że coś się zmieniło.
Nie wiedziała co, ale wyraźnie odczuła odprężenie po tych słowach.
Jakby trochę więcej tlenu pojawiło się w pomieszczeniu, 
chociaż okno nadal było zamknięte.
Mrok za oknem i cienie drzew kołysanych przez ten jesienny wiatr,
to wszystko nagle wydało się nierealne 
w obliczu nagłego rozbłysku światła wewnątrz głowy.
— Niesamowite! Co się ze mną dzieje?
Nie wdawała się już w żadne dalsze interpretacje, po prostu chciała się cieszyć tą chwilą, tym niezwykłym momentem, który okazał się ODPOWIEDZIĄ na te pytania rzucane w ciemne niebo. Nie liczyła na nic, czując taką bezradność, a ta nagła fala miłości uspokoiła tak wzburzony umysł.Położyła się na sofie, otuliła kocem i przymykając powieki, zaczęła obserwować oddech.Usłyszała GŁOS, jakby z wewnątrz, ale zupełnie inny od tego niedawnego jazgotu rozproszonych myśli.

Kochanie, po prostu oddychaj,
nie musisz o nic się martwić,
wszystko jest w najlepszym porządku.
Bądź spokojna, a zobaczysz dlaczego,
to wszystko musiało się wydarzyć.
Zaufaj Bogu w sobie, zaufaj Miłości.
Kiedy będziesz tak spokojnie Obserwowała, wszystko bardzo szybko się przemieni. Pamiętaj każda chwila jest bezcennym darem, nie odrzucaj czegoś,
czego jeszcze nie rozumiesz. To ma SENS.

— Nie rozumiem…
— Nie musisz, po prostu patrz. Teraz zaśnij, a kolejny dzień zaskoczy cię.
— Zawsze po takiej ciemnej nocy, pojawia się nowy rozdział w życiu. To był test, sama siebie testowałaś, ale zobaczyłaś, że kiedy mówisz DOŚĆ, to jest koniec. Zaczynasz od nowa. Tylko pożegnaj te wszystkie wątpliwości i stare historie. Śpij już…
Głos gdzieś jeszcze cicho ją kołysał w przestrzeni,
kiedy odleciała już świadomością z tego miejsca.
— Dziękuję… — szepnęła uśmiechnięta.


 

Opowieść VI

Ana stała na płycie lotniska w Faro i nie rozumiała, co się z nią dzieje.
Przed chwilą, kiedy samolot lądował, usłyszała GŁOS,
który oznajmił dobitnie: „To jest Twój Dom!”.
Natychmiast poczuła ogromne poruszenie w ciele i dreszcze,
a łzy zaczęły spływać po policzkach. Kiedy wyszła na zewnątrz,
natychmiast poczuła jak wszystko wokół ją otula i wita!
Nigdy czegoś takiego nie czuła. To było jednocześnie wspaniałe i przerażające.
Wspaniałe dla jej wewnętrznego poczucia, że w końcu jest u siebie,
a przerażające dla Umysłu, który zaraz chciał zetrzeć to wrażenie mnóstwem pytań typu:
— A jak to niby masz zrobić? Przecież nie masz pieniędzy jak zwykle i zbyt dużo masz obowiązków, żeby ot tak poszybować za przeczuciem Serca! Bądź rozsądna!
Spojrzała w błękitne niebo Portugalskiej krainy i już wiedziała, że nie wie,
jak i kiedy, ale tu wróci i zostanie na zawsze.

Po prostu wiedziała, że ten GŁOS SERCA,
zawsze, ale to zawsze mówi prawdę
i tym razem, nie zmierzała jej wyprzeć
jakimiś lękami z umysłu.

Wzięła głęboki oddech i otarła łzy.
— Oto Jestem, przybyłam! — zaśmiała się rozpromieniona lekkością,
którą odczuła na poziomie każdej komórki.
Zawsze czuła się tak w chwili głębokiego połączenia ze sobą.
Przed nią był cały tydzień odosobnienia, ponieważ przyjechała,
żeby się zresetować i pobyć w ciszy,
ale nigdy nie spodziewała się takiego zwrotu akcji.
— To się po prostu zadziało! — szeptała jak urzeczona do siebie, jadąc taksówką nad ocean, ponieważ miała jeszcze dwa dni do rozpoczęcia Satsangu.
— Boże prowadź mnie proszę, już nigdy nie odwrócę się od siebie, obiecuję- dodała i złożyła swe dłonie w geście wdzięczności.


Opowieść IX

Młody człowiek stanął naprzeciwko Any i podał jej wielkie,
soczyście wyglądające mango. W pierwszym odruchu cofnęła się przestraszona nieoczekiwanym gestem roześmianego chłopaka. 
Spojrzała w jego oczy i poczuła tę specyficzną więź, którą czasami odbieramy,
zanim nasze historie z kimś znajdą wspólny wątek.
— Przecież uwielbiasz mango — roześmiał się głośno i włożył owoc w dłonie Any,
która już nie mogła udawać sztucznego dystansu.
— Dziękuję, rzeczywiście kocham mango, skąd wiedziałeś?
— zadała retoryczne pytanie, bo wewnątrz siebie rozpoznała,
że ta chwila jest początkiem niezwykłego spotkania. 
Na jakimś poziomie wiemy, kiedy pojawia się osoba,
 z którą wiele nas łączy i która pozostanie w naszej przestrzeni na dłużej.

— Mam na imię Leo i jakiś wewnętrzny głos zasugerował,
że to będzie piękny dar dla ciebie,
a że zawsze słucham takich podpowiedzi od razu ją zrealizowałem.
Ana stała jak wbita w ziemię, ta scena wyglądała jednocześnie tak
nierealistycznie i prawdziwie, żadnych wątpliwości,
tylko falująca radość ze spotkania.
— Cudownie, jestem Ana, dziękuję za prezent.
Miło cię poznać i cieszę się, że także słuchasz swojego GŁOSU,
bo myślałam, że tylko ja tak mam. Ruszyli przed siebie,
jak gdyby umówili się wcześniej, konkretnie o tej godzinie 
i cały Wszechświat synchronizował dla nich ten moment.
Rozmowa płynęła jak między przyjaciółmi,
którzy bardzo długo się nie widzieli i chcieli podzielić się
tak wieloma wrażeniami i historiami ze sobą.


 

Jeśli ten przekaz odnajduje echa w Twoim sercu, wyraź to, zostawiając tutaj ślad swojej obecności. Dotknięcie serca symbolizującego 'lubię' czy 'kocham', czy też podział się nim, rozszerza nasze wspólne pole świadomości. Twoja reakcja jest cennym echem, które pomaga tkać naszą rzeczywistość z nici miłości i jedności.

Opinie o książce

Napisz opinię

Autorka – Nulina

Poznaj autorkę

Inne książki