Wieczorna medytacja
Dzień 4
- Cokolwiek się dzieje u kogokolwiek, jest właściwe. Zawsze chcę o tym przypomnieć, że każdy proces przebiega bardzo indywidualnie, bardzo intymnie i mogą być różne odczucia w ciele, różnie energia może pracować, różnie możemy postrzegać, ale myślę, że kierunek jest jeden ku sobie, prawda?
- Ku tej pięknej energii, którą jesteśmy. Więc jeszcze dzisiaj będziemy bardziej zanurzali się w to zaufanie do tego, kim jesteśmy, kim jesteś.
- I poczuj, że to nie ma końca. To zaufanie i ta miłość nie ma początku i nie ma końca, więc zawsze możemy się do tego zbliżać, ale jednocześnie nigdy się od tego nie możemy oddalić.
- I to jest ta dobra wiadomość, że tylko iluzja identyfikacji z umysłem sprawia, że oddalenie wydaje się rzeczywiste chwilami, ale to, kim jesteśmy, jest zawsze obecne i po prostu zakotwiczamy się w tej obecności, którą nie możemy nie być.
Jeśli ten przekaz odnajduje echa w Twoim sercu, wyraź to, zostawiając tutaj ślad swojej obecności. Dotknięcie serca symbolizującego 'lubię' czy 'kocham', czy też podział się nim, rozszerza nasze wspólne pole świadomości. Twoja reakcja jest cennym echem, które pomaga tkać naszą rzeczywistość z nici miłości i jedności.