Milenijna przypowieść
"Kochający podróżnicy"
Tysiąclecia minęły,
zanim ludzka istota zaczęła się budzić do Prawdy.
Tyle snów obnażonych zostało,
zanim to przeczucie powstało,
że musi być coś więcej,
niż ta nędza zrodzona z zamkniętych umysłów.
- Powiadamy, że nadejdzie chwila chwały, gdzie narody zjednoczone w Sercu, zdejmą te zasłony dzielące i ukochamy Matkę Natury, a w niej, całe to życie.
- Nastaną słoneczne dni, pełne Cichej wdzięczności, kiedy w każdym spojrzeniu będziemy szanować Boga.
- Stany zwątpienia zanikną, niedokarmiane lękiem, rozpuszczą się jako nierzeczywiste w tym kochającym już Świecie.
- Obudzeni i Wolni, potomkowie Mistrzów, Aniołów i Ludzkich dzieci, zjednoczymy się, objęci Bogiem, we wszystkim tym, co wyniknie w stworzeniu.
- Ziemia rozkwitnie i nasycona czułą opieką wyda owoce tak słodkie, że pamięć goryczy wędrowców zniknie raz na zawsze.
- Piękna opowieść, pełna dialogów w sercach i Ciszy w spojrzeniu, będzie trwała w tym bezczasowym wymiarze.
- Nieskończone możliwości objawią się otwartym Umysłom i powstanie nasza Nowa Ziemia.
- Miłość będzie imieniem każdego, na kogo spojrzymy.
Jesteśmy, siostry i bracia,
by wzniecić ten ogień świadomości,
niech w nim spłoną raz na zawsze te kłamstwa
o naszej niewoli.
Ukochani, łączymy się w tej chwili,
by nasze dłonie splecione,
razem stworzyły Dom dla uchodźców z tej starej strefy.
Jeśli ten przekaz odnajduje echa w Twoim sercu, wyraź to, zostawiając tutaj ślad swojej obecności. Dotknięcie serca symbolizującego 'lubię' czy 'kocham', czy też podział się nim, rozszerza nasze wspólne pole świadomości. Twoja reakcja jest cennym echem, które pomaga tkać naszą rzeczywistość z nici miłości i jedności.
Komentarze
Zaloguj się aby napisać i przeczytać komentarze