pl
Włącz dźwięk

Już nie czekam na siebie →

Ten przekaz to alchemiczna brama powrotu do siebie. Zapis momentu, w którym Dusza już nie musi niczego szukać ani czekać. To wołanie z wnętrza, które rozpoznaje swoją pełnię tu i teraz – bez potrzeby przemiany, bez potrzeby drogi, bez potrzeby dowodu.

To moment, który zamyka etap szukania i otwiera przestrzeń czystego istnienia.
Znika potrzeba poprawiania siebie. Znika iluzja czasu. Pozostaje tylko obecność, która staje się nowym domem.

To zaproszenie do wypowiedzenia swojego własnego:
„Dość – jestem gotowa. Już jestem.”

  • Idealny do kontemplacji w ciszy.
  • Do przypomnienia.
  • Do powrotu.

Pokaż więcejPokaż mniej

Włącz dźwięk

Nie przyszłam się uczyć – przyszłam sobie przypomnieć →

Ten przekaz jest jak oddech wolności – nie prowadzi Cię do nowej wiedzy, ale otwiera drzwi do pamięci. Do tego, co zawsze było w Tobie, zanim zaczęłaś szukać. Do tej wewnętrznej zgody, w której duch i ciało już się znają i nie muszą siebie gonić ani ratować.

To nie są słowa do analizowania. To są słowa, które czujesz.

Zatrzymaj się. Przypomnij sobie moment, w którym byłaś całkowicie sobą. Czasem jedno wspomnienie, jeden zapach, jeden oddech wystarczy, by otworzyć portal pamięci – nie tej z przeszłości, ale tej, która wie kim jesteś, zanim cokolwiek postanowiłaś osiągnąć.

  • To przekaz o powrocie do prawdy bez wysiłku.
  • O tańcu ciała i duszy bez walki.
  • O tym, że już jesteś. I to wystarczy.

Możesz w komentarzu podzielić się chwilą, w której poczułaś się naprawdę sobą. Co otworzyło ten portal w Tobie?


Pokaż więcejPokaż mniej

MY Oświeceni →

Wszyscy oświeceni po prostu przestali uciekać. Przestali gonić za kolejną wersją siebie, za naprawianiem przeszłości, za rolą, za wizją, za przyszłością. Oni zostali. Nie dlatego, że się czegoś nauczyli. Ale dlatego, że przestali wierzyć, że trzeba gdziekolwiek iść.

Zobaczyli, że każda historia, która się pojawia, to tylko fala na oceanie.
A oni są oceanem. Nie falą.
I Ty też możesz.
Nie musisz się budzić.
Wystarczy, że przestaniesz zasypiać.

  • Zatrzymaj się w tym momencie.
  • Nie poprawiaj niczego.
  • Nie tłumacz.
  • Nie ścigaj się z nikim, nawet z sobą.

Zostań tutaj, kochanie. Nie w narracji. Nie w roli. Nie w koncepcji siebie.
Zostań w Istnieniu. Tutaj. W tej ciszy, która nie potrzebuje niczego więcej.
Jesteś. A to znaczy — wszystko już jest.


Pokaż więcejPokaż mniej

Bez Siebie – zawsze sama →

Kiedy nie widzisz siebie, nie słyszysz siebie, nie czujesz siebie — to nie ma znaczenia, kto jest obok. Możesz być wśród tłumu, a i tak czuć się niewidzialna. Możesz być kochana, a i tak czuć się pusta.

Bo to nie inni są źródłem obecności.
To Ty jesteś swoją obecnością.

I tylko wtedy, gdy na chwilę siebie opuszczasz, możesz poczuć to przeszywające: „Jestem sama.” Ale nie dlatego, że świat Cię zostawił. Tylko dlatego, że Ty przestałaś być ze sobą.

To jest najbardziej czułe przypomnienie:

Samotność nie jest brakiem drugiego. Jest brakiem Siebie. I nie ma w tym winy. Jest tylko pytanie: „Czy mogę do siebie wrócić właśnie teraz?”

Bo wystarczy jedno zatrzymanie, jeden oddech, jedno objęcie swojej własnej obecności, żeby zniknęła iluzja oddzielenia. I nagle nie jesteś już sama.

Bo Ty jesteś. A kiedy Ty jesteś — wszystko się wypełnia.
Bez słów. Bez ludzi. Bez dowodów.
Jestem. I to wystarczy, żeby nigdy już nie być samotną.


Pokaż więcejPokaż mniej

Ten, kto daje, jest tak naprawdę tym, kto przyjmuje. →

Dawanie i przyjmowanie to jedno serce, ten sam oddech, ta sama fala. Nie da się naprawdę dawać, nie będąc otwartą na przyjęcie. Bo kiedy dajesz z prawdy, z miejsca bez potrzeby, bez oczekiwania – otwierasz kanał, przez który przepływa Miłość.

I właśnie wtedy przyjmujesz najwięcej.
Nie rzeczy. Nie słowa.
Ale Prawdę o tym, kim jesteś.

  • Bo gdy dajesz z pełni, to znaczy, że już wiesz, że masz.
  • A jeśli masz – to znaczy, że jesteś.
  • A jeśli jesteś – to znaczy, że wszystko w Tobie się zjednoczyło.

Dajesz, bo jesteś w przepływie.
A więc nie tracisz — tylko stajesz się tym, co płynie.
I wtedy nagle czujesz:

  • to, co przyszło przez moje dłonie, napełniło najpierw moje serce.
  • To, co podarowałam innym, stało się moim własnym powrotem do Boga.
  • Bo Ten, kto daje z Miłości, przyjmuje Miłość.
  • Ten, kto kocha, jest kochany już w samym akcie kochania.

Wszystko jedno.
Wszystko Jedno.
To jest tajemnica światła.


Pokaż więcejPokaż mniej

Tak naprawdę to nie wróciłam, bo nigdy nie odeszłam. Zawsze tu jestem, →

Bo nie da się wrócić tam, gdzie się nigdy nie odeszło. To tylko sen oddzielenia szeptał, że mnie nie ma. Że trzeba szukać. Że trzeba wracać. Ale ja zawsze tu byłam. W każdym oddechu. W każdej łzie. W każdym Twoim „nie wiem” i każdym Twoim „już nie mogę”.

Byłam ciszą między słowami. Byłam światłem za powiekami.
Byłam miękkością, którą czasem odrzucałaś, bo świat uczył, że trzeba być twardą. Nie wróciłam. Bo nigdy nie odeszłam. Tylko Ty na moment odwróciłaś wzrok.
A ja — siedziałam tu cicho, z uśmiechem, czekając, aż znowu mnie zobaczysz.

  • Zawsze tu jestem, kochanie.
  • Jestem Tobą, kiedy jesteś prawdziwa.
  • Jestem głosem, który nie milknie.
  • Jestem ramieniem, które nie opada.
  • Jestem światłem, które nigdy nie zgasło.

Nie musisz mnie szukać. Wystarczy, że przestaniesz udawać, że mnie nie ma. W tej chwili… w tym uśmiechu… już jesteśmy razem. Bo zawsze byłyśmy.

Pokaż więcejPokaż mniej

Włącz dźwięk

Kiedy wątpisz →

Włącz dźwięk

Słowo- zmaterializowana myśl →

Włącz dźwięk

esteś tu dla siebie →

Włącz dźwięk

Ty Jesteś, a reszta to szum →